Nadal nie biegam a raczej biegam codziennie rano między kuchnią a
łazienką, ostatnio biegam też często do lekarza... jest ostro...
A na jednej z lekcji poleciłam uczniowi przeczytać tekst. Uczeń wymowę ma nie najlepszą więc co któreś słowo go poprawiam. W końcu zniecierpliwił się i stwierdził:
- Ale Pani jest trudna. - Na co ja odparłam:
- No to chyba dobrze, byłoby gorzej gdybym była łatwa... - Licealista aluzję złapał, speszył się lekko i natychmiast wrócił do czytanego tekstu... mając większe baczenie na wymowę...
A na jednej z lekcji poleciłam uczniowi przeczytać tekst. Uczeń wymowę ma nie najlepszą więc co któreś słowo go poprawiam. W końcu zniecierpliwił się i stwierdził:
- Ale Pani jest trudna. - Na co ja odparłam:
- No to chyba dobrze, byłoby gorzej gdybym była łatwa... - Licealista aluzję złapał, speszył się lekko i natychmiast wrócił do czytanego tekstu... mając większe baczenie na wymowę...