wtorek, 23 lipca 2013

matka wspierająca

Zdarzyło się tak na drodze mojego biegowego rozwoju, że pewnego dnia udało mi się przeciec 6 km bez postoju ani marszu. Sukces to ogromny był dla mnie więc radość i duma wielka. Piszę więc wieczorem sms-a do mojej mamy co by ją tą radosną nowiną uraczyć. Odpowiedź mojej rodzicielki była zaskakująca, cytuję: "O ho ho". Normalnie +1000 do motywacji ;) nic dodać, nic ująć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz