Zdarzyło się tak na drodze mojego biegowego rozwoju, że pewnego dnia
udało mi się przeciec 6 km bez postoju ani marszu. Sukces to ogromny był
dla mnie więc radość i duma wielka. Piszę więc wieczorem sms-a do mojej
mamy co by ją tą radosną nowiną uraczyć. Odpowiedź mojej rodzicielki
była zaskakująca, cytuję: "O ho ho". Normalnie +1000 do motywacji ;) nic
dodać, nic ująć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz