niedziela, 25 sierpnia 2013

nie boli :)

Dziś obudziłam się z jakimś dziwnym wrażeniem... kilka ładnych chwil zajęło mi dojście o co chodzi. Nie boli mnie kolano!!! No po prostu nie boli :) Tak więc perspektywa  dzisiejszego wieczornego biegania ożyła a mój świat znowu wyostrzył się kolorami. A swoją drogą zrobię eksperyment: w tym tygodniu nie używam roweru tylko biegam. Za to w przyszłym odkurzę rower i zwiedzę okolicę. Zobaczymy co mi moje zgrabne kolanko odpowie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz